Moje typy były bardzo niekonwencjonalne. Postawiłem na taktykę zaskoczenia i szybko wyciągałem graczy notowanych teoretycznie niżej ale pasujących do moich bieżących założeń. Fakt, że obecnie skład wygląda jak powrót do przeszłości ale mam nadzieję, że wszystko zagra jak należy. Z czynnikiem zdrowotnym w moim składzie nie jest najlepiej, jest sporo osób narażonych na raczej (na szczęście) krótkie absencje (ale jednak absencje).
1. (6) Giannis Antetokounmpo (Mil - PG,SG,SF) - tutaj liczyłem na obsuwę Townsa. Nie zaznałem. Postanowiłem więc zaryzykować, normalnie się na Alfabeta nie zasadzam. Pomijając jego wciąż nie ugruntowany jeszcze status, jest tu wszystko czego potrzeba. Gość rzuca na dobrym procencie, asystuje, zablokuje, teraz jeszcze ponoć trójki zaczął rzucać. Średnia triple double za sezon i Penetrator nie będzie stratny
2. (19) Kemba Walker (Cha - PG) - miał być Lowry. Porwano Lowry'ego. Zdecydowałem się zatem na Kembę. Dobry poprzedni sezon. Mimo, że nie jest to mój typ to ogólnie brałem go bez większych obaw. Do pełni komfortu brakuje jednak dobrych raportów zdrowotnych a tu ostatnio coś mu się chyba przyplątało. Niech zdrowieje i prowadzi Charlotte.
3. (30) Klay Thompson (GS - SG,SF) - preseason nie pokazuje, że gość miałby stracić na przyjściu Duranta. Rzuca niesamowite ilości trójek i w sumie na pewniaku w tej kategorii mi w tym picku zależało. Reszta to też solidne punkty i procenty. Nie krzywdzi pomagając, bez kompromisów. Oczywiście skłamał bym gdybym powiedział, że nie mam gdzieś z tyłu głowy sytuacji w GSW. Ryzyko to jednak drugie imię mojego składu.
4. (43) Rajon Rondo (Chi - PG) - pierwsze poważne zaskoczenie, które wywołało poruszenie wśród innych managos. Tak, w tej formule mamy wygrywać konkretne kategorie. Gość ma tu wielki wkład w asystach i przechwytach. Wybór Rondo to także moment, w którym - w smak mi to czy nie - musiałem zdecydować się na puntowanie FT%. To wpłynęło także na późniejsze picki i dalsze kontrowersje
5. (54) Jusuf Nurkic (Den - C) - kontrowersja numer dwa. Podobno "chrust", niegodny tego numeru w drafcie Ja jednak jestem fanem kolesia. Swoją wiarę w niego opieram na dokonaniach z przeszłości (przed poprzednim sezonem) kiedy pokazał, że ma spory upside. Wiedzę, że ów upside potrafi prezentować konsekwentnie zaczerpnąłem z bieżącego udanego preseason. Oby był zdrowy (żelaznym gościem to on nie jest i jestem tego świadomy) i minuty się nie skończyły a będzie można mówić o poważnym przechwycie. Inna sprawa, że sam ceniłem go bardziej na 6. rundę ale stwierdziłem, że może się nie ostać Przyznajcie się, kto jeszcze ostrzył sobie na niego pazury?
6. (67) Dwight Howard (Atl - PF,C) - serio? Ja rozumiem, że DH może spadać nisko w roto. W h2h to jednak inna bajka i z tego wyboru jestem bardzo zadowolony. Trzymałem kciuki by to wyszło. Oby tylko projekt reaktywacja Howarda wyszedł - póki co jest lepiej niż zakładałem. Dzisiaj w nocy 16/16/3/1 w 28 minut. Będzie dobrze. Przechwyt jak nic. Przy okazji podnoszę temat "wyciągania wysokich" bo pojawiły się głosy jakoby ten draft był pod tym względem jakiś wyjątkowy. Ja nic takiego nie zauważyłem, jeśli ktoś ma inne zdanie to przyda się uzasadnienie.
7. (78) J.J. Redick (LAC - SG) - były już drafty kiedy czekałem na niego za długo (także w tym sezonie) więc postanowiłem działać zdecydowanie. Miały być solidne trójki. Tutaj dostaję nawet coś więcej. Wysokie procenty, sporo punktów i w zestawie z magiczną apteczką więcej mi nie potrzeba. Znakomity wybór jak na tą fazę.
8. (91) Dwyane Wade (Chi - PG,SG) - tutaj z kolei miały być punkty. Co ciekawe, wahałem się między nim a Ellisem, ostatecznie szalę przychyliły lepsze prognozy punktowe. Okazało się, że mam obu Co do Wade'a to ponownie - zdrowie. Jeśli nie będzie dużo pauzował to swoje zrobi. Wiadomo, że to już nie pierwszoplanowa postać ligi ale monster mecze nie powinny być w Chicago rzadkością.
9. (102) Monta Ellis (Ind - PG,SG) - przechwyty. Trudno na tym etapie o te statsy więc wybór był dość oczywisty. Co prawda wróciły wątpliwości jeszcze z tamtego sezonu gdzie przed draftem mocno myślałem o wartości Ellisa ale sezon w roto pokazał, że wybór był trafny. Jeśli będzie powtórka z tamtego sezonu - będę jak na ten pick usatysfakcjonowany. Życzył bym sobie lepszych FG% a poza tym przyjmę wszystko czym mnie dodatkowo uraczy (jakieś zauważalne trójeczki oraz asysty).
10. (115) Kyle Korver (Atl - SG,SF) - specjalista, który ma zaskakująco złą prasę ostatnio. Ja uważam, że Kyle jeszcze się nie skończył i to chyba mój kolejny przechwyt. Dzisiaj w nocy 16 pkt. na dobrym procencie, 6 asyst, 4 trójki. Z dziesiątym pickiem. Dzięki chłopaki
11. (126) Jared Sullinger (Tor - PF,C) - zdrowie niepewne. Zbiórki. Poza tym nie powinien skrzywdzić. Inna sprawa, że koleś jest mocno niedoceniany a od 2-3 sezonów wydatnie pomaga w moich składach.
12. (139) Joakim Noah (NY - PF,C) - eksperyment. Nie pasują mi jego procenty ale potencjalny upside jest nie do pogardzenia. Kiedyś był potworem. Stać mnie na marzenia z dwunastką
13. (150) Roy Hibbert (Cha - C) - nie bardzo miałem co brać. Miał być wysoki i jest. Stabilne minuty powinien dostarczać - zobaczymy czy wykręci z tego coś co zatrzyma go w moim składzie.
Kategorie, które powinny mi się bankowo udać to zapewne 3PM, AST, STL i tutaj potencjał pozwala na wygrywanie w każdym meczapie. Pewnie będą drużyny, z którymi powalczę dodatkowo w zakresie FG%, PTS, REB, BLK ale tutaj pomóc musi przeciwnik a i moje eksperymenty muszą wypalić. Odpuściłem totalnie FT%. TO nie analizowałem, zostawiam to sobie jako niespodziankę na deser.