przez bulek 9 wrz 2015, o 19:18
No u mnie coś się zmieniło, dni powszednie absolutnie odpadają, praca, nie ma szans. A weekendy? No mógłbym sie gdzieś puścić, ale jechać na 2 koniec Polski do Krakowa chyba odpada. Za duże finanse, zbyt długi dojazd, zważywszy że będę robił ponad 100 km od Gdańska.