Na początek chcę podziękować wszystkim za grę w tym sezonie - fantasy wciągnęło mnie bardzo. I myślę, że w następnym sezonie nie wytrzymam bez codziennego zaglądania na Yahoo, analizowania i ustalania składu
Grałem po raz pierwszy, doświadczenie zerowe, przez co na początku nie miałem pojęcia jak to wszystko będzie wyglądało. Draft przez to średnio udany, choć paru graczy, którzy odpalili w tym sezonie udało mi się wyciągnąć (Knight za $4, Evans za $5, czy Greg Monroe za $9). Wziąłem też oczywiście sporo niewypałów, jak Jabari Parker ($22), Lee czy Faried ($15).
Po średnim początku nie oczekiwałem dobrego wyniku, ale zacząłem bawić się transferami i rotowaniem składu, co czasem przynosiło lepszy, czasem gorszy skutek, lecz w ogólnym rozrachunku wyszło na plus. Nie spodziewałem się aż trzeciej lokaty w sezonie regularnym. W pierwszym matchup'ie playoffs (vs. Gryzlak) miałem sporo pecha, skład posypał się przez kontuzje. Straciłem Knight'a, Monroe, Gallinariemu akurat trener dawał odpocząć, Evans też wypadł bodajże na 1, czy 2 mecze. Przegrałem 4-5, w tym w dwóch kategoriach minimalnie (FG: .456 - .459, AST: 140 - 143). Jak się okazało, przegrałem z późniejszym mistrzem naszej ligi, któremu gratuluję
.
Zająłem ostatecznie 6 miejsce, mogło być lepiej, ale jak na pierwszy raz i tak spoko. Świetnie się bawiłem, wciągnąłem się w grę i teraz będzie trochę pusto, zostaje Drive to the Finals. Jedyne czego mi trochę brakowało, to jakichś dyskusji na temat rozgrywki tu, na forum.
Dzięki wszystkim za grę, szczególnie tej 8, która aktywnie grała (dwóch chyba się wykruszyło, nie rotowali już w ogóle składem pod koniec ).