Na moją słabą pozycję złożyło się parę czynników, ale nie wiem co ma to tutaj do rzeczy. Trejd z Grabą był mniej więcej wyrównany (mój). Z draftu byłem i jestem zadowolony.
Jaki to był Twój trejd widzą wszyscy. Każdy ma prawo do własnej oceny, ale fakty są jedne. W fantasy nie zawsze wygrywają ci, którzy się znają - to kwestia, która mi się w tych rozgrywkach (generalnie rzecz biorąc) podoba najmniej. Za dużo przypadkowości, szczęścia i strzałów z kosmosu.
Abstrahując od gorącego tematu, liczę (wciąż ), że Monta jednak zacznie jechać tak jak potrafi no i odzyskam wreszcie produkcję Boozera. Na pierwszą drabinkę play off już nie liczę, może uda się choćby awans do play off pocieszenia.
Nie jestem pewny, ale do zasadniczego play off trafi nie 8 (jak przypuszczaliśmy) a 6 pierwszych drużyn (wystarczy spojrzeć na podgląd rozstawienia w PO). Jak widać rozmiar ligi chyba nie ma tutaj wiele do gadania. Mam nadzieję, że się mylę i jest inaczej.