[2013/2014] Draft/rozgrywki - 3B liga H2H Yahoo

[KapitanPlaneta]

Rozumiem. Czyli na chwilę obecną jeszcze nikt nie może być pewien awansu.Z jeden strony to dobrze bo emocje będą większe, ale w przypadku odpadnięcia w półfinale mecz o trzecie miejsce może być na prawdę wyniszczającym przeżyciem

[KapitanPlaneta]

Jak widać Stawki kontynuują swój niesamowity run. W finale raczej nie są faworytem, ale mieliśmy już tyle sensacji, że na pewno nie należy nikogo przedwcześnie skreślać. Na początku muszę pogratulować swojemu rywalowi. Pojedynek przegrałem niestety minimalnie, ale pocieszające jest to, że stał na bardzo wysokim poziomie, a o końcowym rezultacie zdecydowały detale. Osiągnąłem statystki które pewnie pozwoliłyby wygrać każdy inny matchup, ale akurat trafiłem chyba na najlepszy tydzień swojego rywala okraszony świetną grą Duranta i 75 trafionymi łącznie trójkami. Nawet wykorzystując limit zmian nie udało mi się przechylić szali zwycięstwa na moją stronę. Cóż, teraz pozostaje pojedynek o 3 miejsce, niezwykle istotne bo przecież ostatnie premiowane awansem. Jednym słowem must-win

[shevcu]

Od siebie mogę dodać, że pojedynek z MKS Milejów był bardzo nerwowy i dopiero w sobotę udało mi się uzyskać niewielką przewagę, którą szczęśliwie zdołałem utrzymać przez niedzielę.

Dzięki za ciekawy ćwierćfinał, gratuluje przy okazji awansu. Może w przyszłym roku będzie lepiej.

[KapitanPlaneta]

Wybaczcie opóźnienie. Drabinka:


Ostateczna tabela:


Ufff....udało się. Przyznam, że nie spodziewałem się tak zaciętej rywalizacji, być może byłem zbyt pewny swojej przewagi, ale jak widać tradycji musiało stać się zadość i kolejny mój pojedynek skończył się wynikiem 5:4. Byłem wręcz przekonany jeszcze w niedzielę, że nie dam już rady wygrać kluczowej statystyki przechwytów, ale na moje szczęście w drużynie Tottenham Cavaliers akurat w tym aspekcie finalnego dnia zawiódł przede wszystkim Kawhi Leonard i ostatecznie to ja mogę się cieszyć z minimalnego zwycięstwa. Gratuluję awansu pozostałym, a reszcie dziękuję za zaciętą walkę. Cel nadrzędny na ten sezon, jakim był oczywiście awans, udało mi się zrealizować z czego jestem bardzo dumny, wciąż jednak odczuwam mały niedosyt po nieznacznej porażce w półfinale. Raczej nie najlepiej świadczy o moich decyzjach podczas draftu to, że z pierwotnie wybranego składu do ostatniego dnia sezonu dotrwało tylko dwóch zawodników, chociaż z drugiej strony mogę być zadowolony, że dokonałem dobrych wymian i dobrze dobierałem dostępnych wolnych agentów. Na pewno na kolejny draft muszę przygotować lepszą strategię. Do zobaczenia w kolejnym sezonie i mam nadzieję, że wszyscy użytkownicy biorący udział w rozgrywkach tegorocznej ligi, a przy tym wykazujący aktywność przez cały sezon, mimo sporadycznego udzielania się na forum stawią się w komplecie na starcie przyszłych rozgrywek. Pozdrawiam