Sznurowadlo.pl - fantasy NBA

Piszę jak najbardziej serio.

Nieźle się dzieje, dół tabeli ostro daje czadu

Co do wcześniejszej dyskusji nt. zwycięzcy sezonu regularnego i awansu. Jak najbardziej jestem za, przynajmniej na najwyższych dwóch poziomach rozgrywkowych. Czy ktoś odpuści wtedy mecze w PO? Przecież grają sami profesjonaliści, nikogo nie zadowoli tytuł mistrza po sezonie regularnym, nawet jeśli będzie to oznaczało awans. Playoffy to sól rozgrywek, ale w obliczu drastycznie zwiększającej się liczby mięczaków w NBA, to coraz bardziej ta sól się robi zjełczała pod koniec sezonu...

Ale to tylko moja skromna opinia

mimo tego co dzieje się praktycznie we wszystkich moich zespołach w tym tygodniu - a szczególnie tutaj - Whiteside, Hayward, Shved, Beverley zaraz będzie out, Hill out bo tak się trenerowi widzi - zdania nie zmienię. Powinno być tak jak było. Mimo dostawania w tyłek w wielu kategoriach i masakrze w składzie powalczę o te brakujące 2.

Jeżeli chodzi o granie fair jakby coś uległo zmianie, to na mnie możecie liczyć. Ja mam podejście a la Jordan. O złote kalesony gram na 100%.

A ja to sobie chyba zrobię print screena z dzisiaj, żeby potomnym pokazać, że jednak prowadziłem choć przez moment z Szogiem w tym nierównym pojedynku

Albo lepiej z dzisiaj.

powodzenia, bo na papierze nie było szans panie GRB.

Wciąż nie ma!

Albo dzisiaj.

Ty się lepiej pospiesz z tym print screenem bo w poniedziałek pamięć o Szogo przepadnie

To może byście wrzucili ten print screen, a tak to gadacie o huj wie czym :-)
My tego nie widzimy, jakie macie pary w półfinale? Kto jest bliżej awansu do 1 ligi?