cieglo napisał(a):A jednak Cię poskładałem
Nie miałeś kim gonić, zwycięstwo było pewne, niewiadomą był tylko jego rozmiar i ten ostateczny podoba mi się mocno
W ostatnich sezonach przyzwyczaiłem się do powolnego startu a teraz ekipa miło mnie zaskakuje
Szkoda Collisona ale poza tym zdrowie dopisuje i z MKA też chcę ugrać sporo.
Dzięki za meczap Kapitanie.
Gratulacje. Nie liczyłem na wiele, ale że dostane taki łomot na koniec to się nie spodziewałem. Ciężko się pogodzić z taką porażką. Najgorsze jest to poczucie bezradności, bo na kontuzje nie mogłem nic poradzić, a pewnie gdyby nie one to mogłem nawet wygrać (FG%, FT%, BLK śmiało były do wzięcia). Spokojnie mogło być 3-6 przynajmniej, jakbym zostawił Capele na sobotę i w niedziele wziął za niego innego centra, ale nie potrafiłem przejść obojętnie obok występu Bjelicy i takim sposobem uciekły mi dwa mecze
. Mam nadzieję, że nie pożałuję tego ruchu i będę miał pożytek z tego gracza w dłuższej perspektywie. Teraz pojedynek z do bólu przewidywalnym Tottenhamem, który 5 kategorii ma bardzo mocnych, a 4 bardzo słabe, więc inny wynik niż 5-4 w jedną lub drugą stronę będzie sporym zaskoczeniem. Pozycja w tabeli fatalna ale na szczęście to dopiero początek
.