jako zwyciezca ligi chcialbym podziekowac wszystkim za gre i zyczyc powodzenia w nastepnym sezonie sezon zasadniczy potraktowalem jako przetarcie a ze mialem chyba najslabsza dywizje to nie musialem sie zbytnio wysilac. w PO musialem rotowac skladem bo bez tego tutaj chyba nie da rady i sie udalo choc bylo goraco. ale chyba o to wlasnie chodzi w h2h..
co do finalu to przy odrobinie szczescia moglem wygrac chyba z 7-1 bo asyst mi chyba ze trzech zabraklo i we FT% 0,1 ale liczy sie zwyciestwo. kolejny puchar do kolekcji i to sie liczy