Oj, to nie tak. Ta formuła różni się znacząco od head to head. Generalnie każda drużyna gromadzi punkty - fantasy points - wg formuły podanej wyżej przez AIR_MJ. Każdy dzień rozgrywek to zatem pewna porcja punktów - za każdego wystawionego do gry na danej pozycji gracza. Suma punktów za dany dzień jest doliczana do konta uczestnika - kto na koniec sezonu zgromadzi ich najwięcej - wygrywa.
Aktualizacja jest więc codzienna. Brak play-off.
Patent z ograniczeniem ilości meczów na daną pozycję jest o tyle ciekawy, że wymusza na graczu zastosowanie pewnej strategii i reagowanie na wydarzenia w lidze. Zasadniczo, na jedną pozycję będziemy mieli najczęściej więcej niż jednego "chętnego" w naszym składzie. Oznacza to, że wystawiając playera na tą pozycję codziennie szybko wyczerpiemy limit meczów i zamkniemy punktowanie na niej nawet już w środku sezonu. Nie możemy zachowywać się tutaj jak w h2h - dbając jedynie by obsadzić pozycje i nie wypuścić w dniu meczu pustego składu. Tutaj trzeba kombinować tak, by każdy mecz na danej pozycji został rozegrany przez graczy, którzy mogą nam dać możliwie najwięcej punktów a niekoniecznie przez tych, którzy w ogóle mogą być wystawieni.
Krótko mówiąc, murowane pierwsze miejsce to rozegranie kompletu gier przy najwyższej w lidze średniej za mecz. Ale bywa i tak, że wygrywa ten kto rozegrał komplet meczów, przy nie najwyższej średniej korzystając z tego, że inny chomikował mecze i - mimo niesamowitej średniej - nie wykorzystał pełnej ilości. Lepiej rozegrać komplet meczów średniakiem, niż 10 meczów supergwiazdą.
Oczywiście na stronie drużyny mamy podgląd wykorzystania gier i prognozę co pozwala zdecydować, w którym momencie zaczynamy szanować mecze.
W tej lidze mniejsze znaczenie mają olewusy - oni szkodzą tylko sobie (w przeciwieństwie do gry w h2h gdzie mogą wypaczać wyniki poszczególnych matchupów) - co oczywiście nie oznacza, że przymykamy oko na porzucanie składu w trakcie rozgrywek. Więc generalnie jedna drużyna nie ma wpływu na grę drugiej. Pomijam kwestie trejdów.
Tipsy dla początkującego - przed draftem:
- wybierać zawodników, którzy zdobywają najlepiej premiowane statsy (patrz wyżej). Pewne kategorie - z reguły te rzadkie - dostarczają zdecydowanie więcej punktów niż pozostałe,
- warto popatrzeć na rankingi graczy z zeszłego sezonu - zakładka players wybierana z poziomu ligi fantasy points. Widzimy tam średnie punktowe (za cały sezon) każdego zawodnika. Celujemy w tych z najwyższą średnią rzecz jasna
- pamiętamy, że zbieramy punkty a nie wygrywamy poszczególne kategorie, czyli zbieramy takich graczy, którzy statystycznie dają najwięcej kategorii pozytywnych (dodatnio premiowanych) a najmniej negatywnych (ujemnie premiowanych). Zdarzają się sytuacje, że wynik danego zawodnika za dzień jest...ujemny (przykładowo słaby procent rzutów z gry, dużo strat itp.).
Mam nadzieję, że ta garść faktów się przyda i że nie zapomniałem o niczym istotnym. Jeśli zbyt chaotycznie - daj znać, będę korygował
PS.
Warto też wspomnieć o fajnym zestawieniu, które prowadzi na e-nba jeden z userów - cotygodniowego rankingu drużyn w danej lidze. Świetna sprawa. Pokazuje gracza o najwyższej średniej w danym tygodniu (liczba fpts podzielona przez ilość rozegranych (zaliczonych) gier). Mamy więc graczy tygodnia, miesiąca. Jedyne co trzeba robić to zliczać punkty oraz liczbę gier dla każdej drużyny. Można to robić ręcznie (żmudne) albo w sposób opanowany przez wspomnianego usera z e-nba (wyciąga sobie dane z przesyłanych plików ze źródłem strony ligi). Z uwagi na brak czasu w zeszłym sezonie zaniechałem prowadzenia podobnego rankingu u nas (w tym sezonie nie jest lepiej
). Opanowanie drugiej metody pomogło by więc wydatnie (mniemam, że nakład wymaganej pracy jest niższy)
Czy ktoś wie jak to robić (pytanie do ludzi, którzy grają także na e-nba)?