Tydzień drugi za nami, więc czas na kolejne podsumowanie.
Aktualnie tabela wygląda tak:
1 #0 Portland 73.5
1 The Tramwajs 73.5
3 BC Dzidzia 68
4 TeamBarca 62
5 Fighting Irish 2 61
5 jordan20(j.sprawka) 61
7 The Lego 58
7 Grzetom Blue Stars 58
9 wanish's Team 52
10 January 51
11 L.TM 50
12 God of Thunder 34
Porównując do poprzedniego tygodnia miejsca premiujące awansem zajmują te same drużyny.
The Tramwajs utrzymali prowadzenie, mimo utraty 2,5 pkt, głownie za sprawą Curry'ego oraz pomocy Big Al'a, Butlera i Korvera. Swoje też dodali młodzi Towns i McConnell. Najsłabszą stroną tej ekipy na tę chwilę są asysty. Prowadzenie w skuteczności i barku strat.
Ex aequo z Tramwajsami na pierwszym miejscu jest Sosna i jego #0 Portland. Wzrost o 4,5 pkt. Bardzo dobry tydzień całej ekipy. Jackson, Blake, Millsap, Bosh, Wall, Thomas i jeszcze można by wymieniać, wskoczyli na swój najlepszy poziom i jeżeli nic się nie zmieni mogą dać zwycięstwo Sośnie na co wskazują średnie. Dobry wynik Portland ma nawet w stratach mając Wall/Thomasa/Jakcsona! Szukając słabszych stron to jedynie zauważyć można gorsze bloki i zbiórki.
Za dwójką walczącą o zwycięstwo stosunkowo w bezpiecznej odległości znajduje się BC Dzidzia. Zanotowałem wzrost o całe 0,5 pkt. Minimalny progres zawdzięczam trójce George, LeBron, Whiteside no i pomocy Teague i Batuma. Straciłem mecze Vucevica, ale za to Jabari wraca do gry. Skuteczność, trójki i straty słabo, ale reszta wygląda bardzo dobrze.
Grupę pościgową otwiera Team Barca spadek o 6 pkt na ostatnie miejsce z awansem. Brak szalonego DeMarcusa na pewno spowodował ten spadek. Zdecydowany lider zbiórek i bloków (Drummond, Jordan, Gobert) przy dobrej FG%.
Zaraz za Barcą są Fighting Irish i Jordan20. Pierwszy wzrost aż o 9,5 pkt! Bardzo wyrównany skład. Świetny tydzień przede wszystkim za sobą ma Bezemore oraz Lopez. Dobry wynik w tygodniu przy nadal nie najlepszym Dragicem oraz Gasolami.
Jordan stracił w tygodniu 1,5 pkt i zajumje 5 miejsce. Nieznaczny spadek ze zględu na słabszy tydzień Mirotica i Knighta. Wynik jego drużyny na dobrym poziomie trzyma Lowry, Ariza oraz Gallinari. Lider w osobistych, przy najgorszej skuteczności.
Tuż za wyżej wymienioną trójką znajdują się Lego oraz Grzetom. Lego spadł o 6 pkt. Kontakt z czołówką dzięki swojej żelaznej czwórce graczy (Bledsoe, Monroe, Antetokounmpo) z Westbrookiem na czele. Lecz żeby osiągnąc sukces muszą zacząć grać Markeef i Carroll.
Grzetom natomiast zwiększył swój dorobek o 1,5 pkt i utrzymał pozycję z poprzedniego tygodnia. Ma on świetna paczkę graczy z Lillardem i Carmelo na przedzie. Jak Holiday i Rose ustabilizują formę i wróci Tyreke to wg mnie kandydat do awanu.
Podążając w dół tabeli z 6 pkt stratą do Grzetoma, znajduje się Wanish z minimalnym spadkiem (1,5 pkt). Świetny tydzień Sullingera, Rubio, a w szczególności Fourniera pozwolił wpracować przewagę nad dołem tabeli. Wanish musi liczyć na powroty do formy bo4-5 graczy gra znacznie poniżej jego oczekiwań (Deng, Aldridge, Plumlee, Green). Słabe bloki, punkty i steale. Lecz jak LMA i Green wrócą do cyferek z zeszłego sezonu zapowiada się marsz w górę tabeli.
Tuż za nim jest January, który po słabym pierwszym tygodniu wziął się za odrabianie strat i zyskał 9 pkt. Dało mu to awans o jedno miejsce, ale złapał kontakt z kolejnymi managerami. Wynik w tym tygodniu zawdzięcza przede wszystkim Durantowi i Gordonowi. Klay w końcu zaczął trochę trójek trafiać i przy solidnych wysokich idzie do góry. Pytanie czy to wystarczy do odrobienia start do TOP 4.
Zaraz za Januarym jest L.TM, który po tygodniu spadł o 3 lokaty (-5 pkt). Brak Boguta, nieskuteczny Koby, z drugiej strony świetni Will Barton (!),Harden, Leonard czy Oladipo. Niby nisko w tabeli, ale najmniejsza ilość rozegranych gier. Po średnich byłby drugi, lecz pytanie czy będzie kim sloty wypełnić. Zobaczymy:)
No i został God of Thunder. Wydawało się, że gorzej być nie może...a jednak -2,5 pkt! Wyjątkowo bez formy u Barcalovera jest prawie połowa graczy, z "wyróżniającymi się" Conleyem czy Gay'em. Do tego Wiggins i Lawson. AD robi co może, wydaje się, że będzie lepszy jeszcze, ale sam nie wygra. Czekamy na oferty, barca:) Done.
Jakieś uwagi czy komentarze mile widziane.