Sznurowadlo.pl - fantasy NBA

Heh ale widzę, że ktoś już przekleil mój post do odpowiedniej ligi

Wysłano z M2 Note przy użyciu Tapatalka

Jaką mamy kolejność w drafcie? Pytam o to chyba co rok, tradycja kontynuowana

Jak co roku losowa

Jestem bardzo ciekawy tegorocznych draftów. Już dawno czołówka nie była tak skomplikowana. Curry i Durant stracą na tym, że są w jednej drużynie, więc do numeru 1 poza nimi mogą aspirować spokojnie Leonard, Westbrook, Harden, Davis i na tym pewnie nie koniec. Czołówka draftu znacznie się więc wydłuży i nie będzie wielkich dysproporcji pomiędzy 6-7 pierwszymi pickami. Fajnie.

Mega ciekawy sezon, szczególnie pod kątem czołówki draftu ale także ze względu na sporą liczbę zawodników, która może mieć mega przełom po przetasowaniach klubowych. Dzięki temu to co wybierzemy w ostatnich rundach może mieć spore przełożenie na cały sezon i pewnie stosunkowo wiele komentarzy po drafcie typu "pewnie wyląduje zaraz na FA" może wziąć w łeb już na początku sezonu Ja z kolei tak nakręciłem się na licytacje roto, że zapomniałem zupełnie o wężu Po misternym planowaniu składu, dopasowywaniu budżetu na licytację itd. wejście w węża (jakkolwiek by to nie brzmiało ) jest dla mnie opuszczeniem strefy komfortu. Muszę zdać się na instynkty.

cieglo napisał(a): Ja z kolei tak nakręciłem się na licytacje roto, że zapomniałem zupełnie o wężu Po misternym planowaniu składu, dopasowywaniu budżetu na licytację itd. wejście w węża (jakkolwiek by to nie brzmiało ) jest dla mnie opuszczeniem strefy komfortu. Muszę zdać się na instynkty.

Dorastasz cieglo

Nie będę zaprzeczał, coś w tym jest Generalnie dalej widzę wartość w wężu, ale możliwość analizy, planowania, kombinowania jest niewspółmiernie bardziej rozwinięta w budżetówkach. No doubt.

cieglo napisał(a): Po misternym planowaniu składu, dopasowywaniu budżetu na licytację itd. wejście w węża (jakkolwiek by to nie brzmiało ) jest dla mnie opuszczeniem strefy komfortu. Muszę zdać się na instynkty.

dlatego ja nigdy nie powiem, że wężyk jest łatwiejszy od aukcji. budowanie składu z sensem to naprawdę mordęga w 2iej roto wybierałem po raz pierwszy chyba w mojej historii z jedynką i liczbę zagwostek jakich miałem na każdym etapie draftu poprzez to, że ktoś podwędza gościa pasującego mi do umyślanej naprędce strategii, była naprawdę duża. w aukcji odpadnie Ci jeden z listy zasadzasz się na następnego (no chyba, że nie masz listy ) - a tu? cały draft jedziesz na kontrolowanej wariacji pod pręgierzem upływającego czasu i ze świadomością, że następny pick dopiero za 23 wybory (tak ma 1ka i 12-ka)
w tym sezonie faktycznie nawet jedynka jest mocno stresująca i naprawdę długo kminiłem kogo jednak wziąć..

No to już pojutrze widzimy się na drafcie!

I znowu Andrew, Dig, Pumeks i Benon wsród rywali - tak jak wczoraj w pierwszej licytacyjnej h2h, ech.

GRB napisał(a):No to już pojutrze widzimy się na drafcie!

I znowu Andrew, Dig, Pumeks i Benon wsród rywali - tak jak wczoraj w pierwszej licytacyjnej h2h, ech.

Nikt nie mówił, że będzie łatwo
Ja się postaram znów być w pierwszej trójce.
Wiele zależy od miejsca w drafcie. Chyba lepiej być w środku lub na końcu listy niż na początku, bo po wyborze gracza z TOP3 następnym wyborem jest już przeważnie gracz z poza 15-20 miejsca.
Później już różnice między statystykami się wyrównują.