Dig napisał(a): W samej końcówce sezonu zrobiło się ciekawie, bo zbliżył się bardzo Chicken i do ostatniego dnia wszystko jeszcze było możliwe. Ostatecznie nokautujące okazały się moje pobrania przed ostatnimi meczami i dzięki nim udało się wygrać z bezpieczną przewagą.
Heh, nawet przez chwilę nie myślałem o ataku na pierwszą pozycję a ciągle oglądałem się tylko za siebie. Wychodzi więc na to, że uderzyłeś mnie gdy nawet nie patrzyłem... bardzo nieładnie
A tak na poważnie to wielkie gratulacje Dig, nie dałem rady urwać więcej punktów... Westbrook daje Westbrook zabiera
Do zobaczenia za rok!