Sznurowadlo.pl - fantasy NBA

Majchu napisał(a):Trzy - krzywdzi to osoby ktore nie maja czasu na wiecej niz 1,2 ligi. W takim razie ktos kto ostatnie miejsca zdobyl w 6 ligach bedzie lepszy od osoby ktora zajela w swojej pierwssze? NIEROWNOMIERNE

Poki ranking nie bedzie wydzielony czysto i jasno na ligi nie bede sie tym przejmowal bo to czysta statystyka a nie rzeczywiste osiagniecia.

Oczywiscie piatka dla osoby ktora sie tego podjela bo fajna praca ale takie moje uwagi zeby to polepszyc

Punkt 1. - ależ taka jest istotna WSZELKICH rankingów. Nie grasz - nie masz. Jak dla mnie intensywność gry (mierzona także ilością rozgrywek) jest bardzo istotna ale oczywiście kładzie to większy nacisk na problem istotności takich lig. W tym miejscu wychodzi temat wag, poruszany już.

Punkt 2. - ranking jest czystą zabawą opartą na pewnych założeniach. Czysta statystyka to to nie jest. Sęk w tym, że nie da się wymyślić idealnego algorytmu, który opisze faktyczną wartość managera - takiego algorytmu po prostu nie ma. Nie oznacza to, że nie należy eliminować tych zmiennych, które wypaczają wyniki.

Punkt 3. - po to nasza sznurówkowa społeczność by wnosić pomysły i sugerować pewne zmiany. Burza mózgów przynosi fajne rezultaty

Mnie się pomysł bardzo podoba. Nie wiem tylko czy prawidłowe są liczby lig podane przy menadżerach. Fluber napisał, że bierze pod uwagę tylko 4 najlepsze ligi, a przy niektórych jest nawet podane 6 lig.
Miałbym też zastrzeżenia co do punktacji. Ja bym nagradzał tylko do max 10-tego miejsca. Jeżeli ktoś olał ligę i skończył jako 12 (ostatni) to nie powinien dostawać punktów. Wyeliminowałoby to też różnice w punktach w ligach o różnej liczbie managos, bo mniej niż 10-cio os. ligi nie są tu spotykane.

PS: Fluber, Cieglo, co Wy na to by zrobić taki ranking z kilku sezonów wstecz? Mogę się podjąć zbierania danych (z małą pomocą innych userów).

Jeżeli ktoś olał ligę to trafia na czarną listę i za rok w rankingu się nie pojawi. W TOP 100 też nikogo takiego nie znajdziesz, a ostatnie miejsce nie znaczy, że ktoś olewał grę. Przyczyny mogą być różne. 1 punkt to niewiele.
Jeżeli jesteś w stanie dokopać się do WSZYSTKICH wyników, a potem powiązać je jeszcze z menedżerami, to proszę bardzo, ale obawiam się, że może być to niewykonalne.
A w rankingu podana jest liczba lig, w których menedżer grał. Każdy kto ma tam wpisane 5 lub 6 lig, w tylu właśnie grał, natomiast punkty liczyły mu się tylko z 4 najlepszych występów.

A ten pomysł ze sznurówkowym rankingiem managierów all time, czyli nie tylko za ostatni sezon , to upadł, czy się tworzy?
Widzę, że już Gerard też o to pytał...

fluber napisał(a):Jeżeli jesteś w stanie dokopać się do WSZYSTKICH wyników, a potem powiązać je jeszcze z menedżerami, to proszę bardzo, ale obawiam się, że może być to niewykonalne.

Spróbujemy. Będę Ci podsyłał wyniki na PW.

Warto by się zastanowić na punktowaniem keeperów. To specyficzne ligi, gdzie czasem specjalnie celuje się w gorsze miejsca, więc nie wiem czy powinny być punktowane tak jak ligi jednoroczne.

Gerard, fajnie, że się w to angażujesz. Życzę powodzenia bo materiału jest sporo i nie jest podany na tacy.

Z innej beczki, Flub napisał dzisiaj fajną rzecz w innym wątku. Mianowicie, zaproponował by elementem pomocniczym przy ustalaniu składu lig był właśnie nasz ranking. Trzeba więc na niego patrzeć w bardzo mocnym związku ze sznurówką i tylko sznurówką tj. jako narzędzie wartościujące wpływ danego GMa na naszą platformę a niekoniecznie wykładnię prawdziwego, zmierzonego precyzyjnie poziomu jako gracza (chociaż jedno drugiego nie wyklucza). Jak tak sobie pomyślę, istnienie rankingu wprowadza nieco inną logikę w budowanie wszelkich regulaminów - uważam, że np. zapis mówiący o zasadach spadków/awansów czy uzupełnień w przypadku wykruszeń zawodników można opierać bezpośrednio o niego (regulamin). Przykładowo, w tym momencie mamy w lidze h2h przeplatankę - niedobór uzupełnia niedoszły awansowicz z ligi niżej, potem spadkowicz z ligi wyższej itd. Znacznie prościej założyć, że wchodzi osoba sklasyfikowana w rankingu wyżej.

Oczywiście im szerszy ów ranking, im więcej sezonów zbiera - tym jego wymowa bardziej wartościowa (ja osobiście jestem fanem rankingu all-time ale doceniam pomocnicze znaczenie rankingu opartego o krótszy okres np. 3 ostatnich sezonów). Uważam, że równolegle powinny funkcjonować co najmniej dwie formy rankingu. Oczywiście wszyscy gramy w fantasy i zestawień/statystyk nigdy za wiele więc nie dziwi mnie to, że zgłaszane są tu pomysły publikowania także innych rankingów np. po formule itd.

cieglo napisał(a):Z innej beczki, Flub napisał dzisiaj fajną rzecz w innym wątku. Mianowicie, zaproponował by elementem pomocniczym przy ustalaniu składu lig był właśnie nasz ranking.

To był mój pomysł
viewtopic.php?f=22&t=200&st=0&sk=t&sd=a&start=90#p13628

kurczaki,

muszę w tym roku jednak się sprężyć. Uwaga na mnie w tym roku, uwaga

Pozdr