Ja także zadowolony nie jestem. Wielu graczy szło jak dla mnie w za wysokich cenach, ale to okaże się w trakcie sezonu. Wielu dziwiło się cenie Russella, grubo ponad 20, ale ten gość będzie wymiatał.
Ja starałem się iść w 2 roczniaków, którzy byli dobrzy jako rookies. Jakoś nigdy mnie ten scenariusz nie zawiódł i dlatego drogo wziałem Townsa i Porzingisa. Potem czaiłem się na PG i moim typem od poczatku był Thomas. Jak miałem tych 3 to już chciałem iść dalej w db FT%, więc omijałem innych graczy. Błędem był Taj Gibson, ale kurcze ratował mi skórę rok temu. Ogólnie celem potem było wzięcie gracza w stylu "a nuż się uda", albo będzie waivem.
Innym graczem, na kórym mi zależało był wieczny przegrywacz Rudy Gay, ale on przeważnie gra 82 mecze i zobaczymy gdzie wyląduje w tym sezonie, bo tu szykuje się trejd.
Justice Winslow - bo ktoś w Miami musi grać, raczej dla stat defensywnych.
Al Jefferson - wysoki usage rate z ławki, oby tylko grał a nie odwiedzal gabinety odnowy.
Alex Len - pamiętam bitwy o niego w zeszłym sezonie, kiedy jak nie teraz
tyson kolejny rok starszy, Suns niby są in WIN NOW MODE, ale jakoś chyba nie z tym składem.
Darren Collison - panic pick
Rodney Hood - celowałem w niego, ale nie sądziłem że to będzie mój najlepszy SG w zespole. Takze załamany jestem.
MIrza Teletovic - tylko i wyłącznie dla trójek
Ty Lawson - już jeden PG się w Kings odbudował. Ty walczy o życie. Kto wie co z tego będzie. Oczywiście problem mam w kanibalizacji statów Collisona.
James Ennis - niby ma być starterem w Griz, ale zaraz wyląduje pewnie na FA
Pierwszy draft, z marszu, bez śledzenia statów, nie mam czasu. I wyszła tragedia. Miałem nie bvrac nikogo pow. 60 i masz babo placek. Townsa podbijałem, żeby poszedł drożej i totalnie wygrane licytacji rozwaliło mój koncept.
jednakze rok temu poszedłem na ostro - Małpa Russ, PG13, Cousins i awans. Moze tym razem tez sie uda, ale wtedy mialem fure szczęścia na FA.