Wybaczcie opóźnienie. Drabinka:
Ostateczna tabela:
Ufff....udało się. Przyznam, że nie spodziewałem się tak zaciętej rywalizacji, być może byłem zbyt pewny swojej przewagi, ale jak widać tradycji musiało stać się zadość i kolejny mój pojedynek skończył się wynikiem 5:4. Byłem wręcz przekonany jeszcze w niedzielę, że nie dam już rady wygrać kluczowej statystyki przechwytów, ale na moje szczęście w drużynie Tottenham Cavaliers akurat w tym aspekcie finalnego dnia zawiódł przede wszystkim Kawhi Leonard i ostatecznie to ja mogę się cieszyć z minimalnego zwycięstwa. Gratuluję awansu pozostałym, a reszcie dziękuję za zaciętą walkę. Cel nadrzędny na ten sezon, jakim był oczywiście awans, udało mi się zrealizować z czego jestem bardzo dumny, wciąż jednak odczuwam mały niedosyt po nieznacznej porażce w półfinale. Raczej nie najlepiej świadczy o moich decyzjach podczas draftu to, że z pierwotnie wybranego składu do ostatniego dnia sezonu dotrwało tylko dwóch zawodników, chociaż z drugiej strony mogę być zadowolony, że dokonałem dobrych wymian i dobrze dobierałem dostępnych wolnych agentów. Na pewno na kolejny draft muszę przygotować lepszą strategię. Do zobaczenia w kolejnym sezonie i mam nadzieję, że wszyscy użytkownicy biorący udział w rozgrywkach tegorocznej ligi, a przy tym wykazujący aktywność przez cały sezon, mimo sporadycznego udzielania się na forum stawią się w komplecie na starcie przyszłych rozgrywek. Pozdrawiam