Tytuł obroniony. Zadecydowała sobota (do tego czasu na styku było 6 kategorii) gdzie moi zawodnicy rzucili 16 trójek i dzięki temu udało się wygrać tę kategorię (dopiero trzeci raz w sezonie). Wczoraj pozostało mi już tylko pilnowanie 3 oraz strat i nawet nie ryzykowałem obrony asyst, steali i punktów. Niespodziewanie Gerard (pewno przez święta) zapomniał wczoraj wystawić o 19 Arizy, ale ostatecznie nie miało to wpływu na ostateczny wynik.
Zwycięstwa by nie było, gdyby nie udało mi się ponownie pobrać Hassana (FG%) i Iggiego (7x3), ale chyba największy wpływ miało pobranie cichego MVP finałów Tollivera (16x3).
W przeciągu całego sezonu kluczem do sukcesu okazała się postawa CP3 oraz Jordana, obaj grali na najwyższym poziomie i nie opuścili żadnego meczu. W trakcie rozgrywek udało się też pobrać Hassana oraz kilku ważnych dla mojej drużyny zawodników: E.Davisa, T.Allena i A.Iguodale. Największym rozczarowaniem natomiast okazał się Rubio, większość sezonu przesiedział u mnie na ławce.
Gratki dla wszystkich medalistów i dla gooza, który pechowo drugi rok z rzędu trafił na mnie w półfinale. Dzięki wszystkim za grę i emocje z tygodnia na tydzień i do zobaczenia w następnym sezonie.