Na dole coraz mniej niewiadomych. Nieźle skomplikował sobie sytuację matek, bo jeszcze wczoraj wydawało się, że najbliższy spadku jest Tizz, teraz to już sam nie wiem, jemu zostało mało slotów do wykorzystania, a i ja mogę go dobić biorąc w asystach rzutem na taśmę . Westbrook, Lowry, Payton, nawet jak Irving nie zagra, to jest jednak piekielna siła, te 13 asyst to może sam Westbrook zrobić.
A ja może choć tutaj nie spadnę . Choć te 1,5 więcej to niewiele. Plus, że tie-breakiem wygrywam i z Tizzem i z matkiem.