Po zabiegu. Oto mój skład wraz z komentarzem.
1. (3) Dwight Howard
Pierwszy spoza wielkiej dwójki. Konsekwentnie wybieram go na tej pozycji we wszystkich swoich ligach fantasy points (czyli dwóch ).
2. (18) Carlos Boozer
Solidny, konsekwentny i z dobrymi wynikami w preseason. Kolejny wysoki. To nie koniec
3. (23) Antawn Jamison
Z braku Arenasa Washington oprze się jak zwykle na Butlerze i właśnie na Antawnie. Mam nadzieję, że uraz już zaleczony i będzie zdrów na początek sezonu.
4. (38) Emeka Okafor
Liczę na powrót do najlepszej formy jeśli chodzi o bloki. Popsucia nie biorę pod uwagę
5. (43) Hedo Turkoglu
Świetny poprzedni sezon. Eksperci mówią, że ciężko mu będzie powtórzyć te wyniki, ale jest chyba w contract year więc wszystko jest możliwe.
6. (58) Jermaine O'Neal
Przespany wybór i moim zdaniem wielki steal. Co prawda wnioskuję tylko po jednym meczu przedsezonowym, którego score boxa widziałem ale wygląda na to, że wrócił stary dobry Jermaine. Nawet jeśli swoją najlepszą formę z Indiany poświęci (statystycznie) na rzecz Bosha to i tak warty wyboru z szóstką.
7. (63) Devin Harris
Miał być Andre Miller ale został podstępnie uprowadzony. Cóż - sam mówi, że zamierza być liderem w NJ (co na to Carter?) i chyba muszę mu zaufać. PG do tej pory w każdym moim drafcie konsekwentnie ignorowałem. Nie przez przypadek - liczę na produkcję dużych, którzy mają ciągnąć mi drużynę. Jeśli przy okazji wystrzelą rozgrywający - będzie to dodatkowy bonus.
8. (78) Luol Deng
Jak pisałem na drafcie - nie przepadam za tym kolesiem, ale mam nadzieję, że odbije się od dna razem z Bullsami.
9. (83) Monta Ellis
Jak i w drugiej mojej lidze w tej formule - wybór Monty na tej pozycji to przestępstwo. Oczywiście tylko pod tym warunkiem, że odpowiednio wcześnie wróci do gry i przysłuży się wynikowi drużyny.
10. (98) Rudy Fernandez
Koleś gotowy do gry w NBA. Dwa mecze w preseason i świetne cyferki. Jak mówi trener - obawia się tylko o to, że przy jego szaleńczym stylu gry będzie miał problem z kontuzjami. Dla mnie to dobra wiadomość - tacy kolesie mają zawsze dużo przeczwytów, czasami wpadnie blok. Fernandez jest poza tym świetnym strzelcem. A jak się zepsuje to zamienię go kimś z bogatej listy FA
11. (103) Raymond Felton
Tutaj nie miałem strategi. Spojrzałem na numerki z tamtego roku i stwierdziłem, że koleś który kręcił średnio 67 fps na mecz, nie może pozostać niewybrany w 11 rundzie draftu Tak oto znalazł się w moim teamie. Powinien jednak poprawić skuteczność, inaczej z hukiem wyleci z drużyny.
12. (118) Udonis Haslem
Tutaj miałem wątpliwości, ale gdy przypomniałem sobie jego ostatni mecz przedsezonowy, od razu kliknąłem 'draftuj'. Będzie miał dużo minut w Miami. Co prawda dostarczy tylko bardzo dużo zbiórek, czasami rzuci dwucyfrowo, może raz zablokuje i 2 razy przechwyci ale mi to wystarczy. Oby to była jego średnia na ten sezon
13. (123) Grant Hill
Tak, to nie pomyłka. Myślę, że rola rezerwowego nie pogorszy jego skuteczności, a właściwie wszechstronności. Bardzo równomiernie zapełnia kategorie statystyczne i dalej potrafi dostarczyć dużo soku. Jak na ostatniego rezerwowego - jest więcej niż wymagam.
Zadowolenie z draftu: prawie pełne. Mam wysoki, dobrze dobrany do reguł gry skład. Powinno być dobrze. Co mi się nie udało? Liczyłem na Artesta, liczyłem na Kamana a także standardowo późnego Marca Gasola. W planach miałem także i Tony Parkera.
Teraz lecę oblukać składy konkurencyjne.
<po oblukaniu >
Zauważyłem, że na listę FA wskoczył Wilson Chandler. Długo nie czekałem i niestety pożegnałem Hilla
Podoba mi się skład MJ-a, Chickena i może Gimmiego. To tak na pierwszy rzut okiem Nie mogę doczekać się startu rozgrywek!