pitrekk napisał(a):BTW. czy tylko dla mnie problemem w modelu, ktory cieglo forsuje jest to, ze (zakladajac gre w ekstralidze) musielibysmy grac w dwoch ligach w tym samym czasie?
Forsuje to zbyt mocne słowo - głośno się zastanawiam. Model lansowany przez goozmana też mi się podoba. Rozumiem, że w modelu MP główna wada to "zbędne" zwiększanie ilości lig, w których należy rywalizować?
pitrekk napisał(a):Ja piszac o tym aby nie schodzic w dol nizej niz trzy poziomy i robic ligi (drugie i trzecie) rownolegle mialem na uwadze bardziej tych nowych graczy, ktorzy dopiero wchodza na sznurowadlo a sa juz doswiadczonymi/dobrymi managos i beda troche zdemotywowali tym, ze aby bic sie z najlepszymi beda musieli kiblowac w nizszych ligach 4 czy 5 lat...
No niestety, od dawien dawna, w każdej lidze musisz udowodnić swoją wartość by grać o najwyższe trofea. Zupełnie nie trafia do mnie argument, który podnosisz - skąd niby mamy znać wartość danego playera skoro ten nie rozegrał nawet jednego meczu w lidze sznurowadła? Mój pomysł na tę ligę opiera się na elementarnych zasadach, które znane są w sporcie od dawien dawna: udowodnij swoją wartość. Nie uda się w tym sezonie, uda się w następnym; jeśli jesteś dobry - w końcu znajdziesz się tam gdzie należy. Przykład kilku uznanych marek, które trzymają się w 1. lidze h2h pokazuje, że nie jest to słabe podejście. Powiem więcej, myślę, że nasza liga jest dzięki temu na swój sposób wyjątkowa. Nie ma drogi na skróty. Zupełnie osobnym tematem jest skrócenie wspinaczki na szczyt do niezbędnego minimum ale wynika to głównie z bezwładności całej dyscypliny fantasy - wszelkie cykle należy maksymalnie skracać
W/w podejście można z powodzeniem stosować dla niższych lig - tam też grają znakomici managos i MY O TYM DOSKONALE WIEMY. Nie musimy się domyślać albo polegać na czyimś słowie. Czuję się ojcem całego zamieszania (rozgrywek) i powiem Wam szczerze, że od zawsze bardziej istotna była dla mnie jakość graczy rozumiana jako sumienność, pewność niż umowna klasa. Tą z czasem wyrobi sobie każdy pracuś a ten z talentem dodatkowo wygra kilka mistrzostw. W obu przypadkach mamy pewność, że tworzą świetne środowisko do gry dla innych. I o to chodzi. Przy rozszerzaniu ligi chcę być ostrożny i generalnie - na ile to możliwe - trzymać się mocno w/w podejścia. Z jednej strony trzymamy jakość a z drugiej maksymalnie uatrakcyjniamy rozgrywki by zminimalizować zjawiska typu zniechęcenie itd.
KapitanPlaneta napisał(a):Również jestem za utworzeniem trzech równoległych lig trzecich w tym sezonie. Jest to rozwiązanie najbardziej sprawiedliwe. Umieszczenie czterech nowych graczy z urzędu w trzeciej lidze tylko dlatego, że byli szybsi, uważam za rozwiązanie lekko krzywdzące dla reszty. Istotne będzie również żeby wszyscy nowi użytkownicy dołączyli do lig na yahoo. W MP są wciąż braki, więc proponuje utworzenie listy rezerwowych. Oddajmy więc może głos w ręce ludu i samych zainteresowanych.
Patrz powyżej - tutaj nie chodzi o rozwiązania sprawiedliwe. To nie socjalizm by każdy dostawał po równo i tak samo Od zawsze w sznurówce (w tej lidze przynajmniej) logika przyjmowania nowych polegała na kolejce. Kto wpisał się na listę wcześniej - miał z tego potencjalne korzyści. Zmiana tego systemu byłaby więc krzywdząca dla całej reszty, która budowała tą ligę. Wydaje mi się, że taki system jest zresztą bardzo naturalny a - co więcej - praktykowany nie tylko u nas. Lista rezerwowych to oczywiście konieczność i taka na pewno powstanie (o ile oczywiście będą nadmiarowi chętni).
Na deser zostawiam sobie wyniki ankiety, która funkcjonowała w wątku 3. ligi. Opcja lig równoległych nie wygrała - spodziewałem się miażdżącej przewagi. To świadczy o tym, że jednak istnieje spora rzesza userów, którym zależy na utrzymaniu tradycji. Idąc tym tropem w tym sezonie nie chciałbym wprowadzać rewolucji a jedynie dostosować najniższy poziom rozgrywek pod parametr ilości drużyn. Myślę, że ten okres można wykorzystać na wyrobienie sobie marki na sznurowadle i porzucenie statusu anonimowego dumnego wymiatacza Kolejne sezony powinny pozwolić na rozwinięcie skrzydeł - zmiany najprawdopodobniej się zbliżają.
Chcę jeszcze nad tym nieco pomyśleć - tak jak pisałem - w piątek wieczorem chciałbym już pójść w jednym kierunku i ogłosić co i jak.